Sosnowiec - Katiwice Ligota - Sosnowiec
Niedziela, 2 listopada 2008
· Komentarze(0)
Sosnowiec - Katiwice Ligota - Sosnowiec
Starałem się pojeździć po niebieskim szlaku, ale go zaraz zgubiłem, znalazłem za to żółty i kupę pieszych. Do tego dochodzi pokażny zbionik poboru wody z fajną plażą i klimatycznymi opuszczonymi budynkami. W sumie okolica perspektywiczna i pewnie często będę tam jeździł. A niebieski potem jeszcze znalazłem, ale nie leciał w moim kierunku.
Co do powrotu, to jak to zwykle bywa w sytuacjach kiedy jade gdzies pierwszy raz - nie wiem gdzie jestem, ale jak będę miał słońce po prawej stronie, to pewnie dojade do jakiegoś znajomego miejsca - i dojechałem.
Starałem się pojeździć po niebieskim szlaku, ale go zaraz zgubiłem, znalazłem za to żółty i kupę pieszych. Do tego dochodzi pokażny zbionik poboru wody z fajną plażą i klimatycznymi opuszczonymi budynkami. W sumie okolica perspektywiczna i pewnie często będę tam jeździł. A niebieski potem jeszcze znalazłem, ale nie leciał w moim kierunku.
Co do powrotu, to jak to zwykle bywa w sytuacjach kiedy jade gdzies pierwszy raz - nie wiem gdzie jestem, ale jak będę miał słońce po prawej stronie, to pewnie dojade do jakiegoś znajomego miejsca - i dojechałem.